Gdy na przełomie 2011/2012 podejmowaliśmy z żoną decyzję o próbie przysposobienia dziecka (dzieci) to nie wyobrażaliśmy sobie, że nasza droga do rodzicielstwa wydłuży się o kolejne lata. Nie przypuszczaliśmy też, że podczas naszych starań "poznamy" kilka ośrodków adopcyjnych (OA).