W sporej wielkości mieście sekretarka ważnego obywatela zapragnęła mieć dziecko. Nic w tym dziwnego, w końcu po to ludzie zakładają rodziny. Sęk w tym, że pani sekretarka i jej mąż własnych dzieci nie mają mimo starań i mimo niedoszłego dziadka – zawołanego, znanego ginekologa-położnika.